- Gdybym był w domu i zajmował się czymś innym, pewnie bym marzył o śpiewaniu i koncertach - tłumaczy Kanadyjczyk. - Kiedy jednak mam to wszystko, czasem chciałbym po prostu wrócić do domu i poleniuchować. - Jako dziecko marzyłem o "normalnym domu" i "normalnej rodzinie" - dodał. - Mama ciężko pracowała, by nas utrzymać. Nie mieliśmy luksusów, ale nie byliśmy biedni. Zawsze bowiem mieliśmy siebie.

Reklama

Jedyny longplay Justina Biebera, "My World 2.0", ukazał się w marcu 2010 roku. Muzyk pracuje nad następcą krążka.