Artysta jest przekonany, że zarówno Roger Waters, jak i David Gilmour podzielają jego zdanie.

- To byłby ładny sposób, by odejść na emeryturę - wyjaśnia Mason. - Wrócić i grać koncerty charytatywne, zamiast ruszyć w trasę, by czerpać z niej zysk. Najlepiej byłoby mieć serie takich występów i założyć w tym celu jakąś fundację. Dyskografię Pink Floyd zamyka longplay "The Division Bell" z 1994 roku. Formacja dała ostatni wspólny występ w 2005 roku na Live 8 w Londynie. Wówczas w składzie zespołu był jeszcze Richard Wright, który zmarł w 2008 rok.

Reklama