Kiedy 21-letnia Szwedka cztery lata temu wydawała swój debiutancki album "A Fraction of You", okazało się, że lekki jazz nie musi nudzić, a żeby być dojrzałym artystą, nie trzeba spędzić 30 lat na scenie. Fredrika Stahl sama komponuje, a do tego gra na gitarze, pianinie, no i pięknie wygląda. Jej talent – ten muzyczny – docenił sam Tom McClung, amerykański pianista współpracujący z Archiem Sheppem. To on udzielał się muzycznie i aranżował jej debiutancki album. Po "A Fraction of You" Stahl nagrała nie gorszy "Tributaries", a teraz przyszedł czas na "Sweep Me Away".
Mieszkająca we Francji Szwedka jest autorką całego balansującego między dokonaniami Norah Jones i Tracy Chapman materiału. Przyrównywanie jej jednak do którejkolwiek z wymienionych pań jest krzywdzące, bo Stahl ma własny pomysł na muzykę. Zaczyna szeptanym, niepokojącym „Intro”, które mogłoby być ilustracją do sceny z "Twin Peaks". Następnego tytułowego "Sweep Me Away" nie powstydziłaby się Tori Amos. Co charakterystyczne – przy całej delikatności swojego głosu Stahl potrafiła tu zbudować niepokojący klimat. Uzyskuje go także słowami: "Zanurzam się w błocie/Patrzę na gwiazdy/Oczekując na powódź".



Później jest już mniej groźnie. Singlowym "Rocket Trip to Mars" oraz "Altered Lens" Fredrika niczym brytyjscy mistrzowie trip-hopu Portishead pokazuje, że prosta ballada nie musi oznaczać płytkiego, opartego na dwóch dźwiękach płaczliwego jęku. Wciągające jest pełne smyczków i trąbek "M.O.S.W", które mogłaby w bro-adwayowskim musicalu wykonać Marilyn Monroe oraz pełne chórków "Song of July", w którym wokalem nie ustępuje Dianie Krall.
Reklama
Zastrzeżenia można mieć co do długości płyty. Gdyby Fredrika wycięła z 14 piosenek przynajmniej dwie – zwłaszcza wersję przeboju "So High" z poprzedniej płyty oraz banalne "In My Head" – płyta nie ciągnęłaby się jak krówka. Album, choć muzycznie przewyższa 99 procent innych leniuchowo-jazzowych krążków, za mało zaskakuje i za mało na nim szaleństwa. Zresztą sama Stahl w wywiadach przyznaje, że jest perfekcjonistką. Trochę więcej zaskoczenia i pozornego przypadku, a "Sweep Me Away" byłaby na pięć gwiazdek.
Reklama
Fredrika Stahl | Sweep Me Away | Sony Music Poland