Zachwytu tego nie podzielam, ale na pewno lidera The Police warto zobaczyć na scenie. Na nowo zaaranżowane klasyki "Englishman in New York", "Roxanne" i "Every Breath You Take" grane przez 45-osobową orkiestrę robią wrażenie.

Sam Sting pokazuje, że wciąż można się od niego uczyć luzu na scenie. Gościem specjalnym koncertu w ramach trasy promującej płytę "Symphonicities" był znakomity saksofonista Branford Marsalis. Idealny prezent dla fanów i wciągający zapis koncertu dla muzycznych laików.

Reklama

STING | Live in Berlin | Universal Music Polska