- Dzieliłem kiedyś mieszkanie z Jimim na Notting Hill, przez okres kilku tygodni - powiedział gitarzysta The Rolling Stones. - Był naprawdę fajnym współlokatorem. Dał mi psa, baseta o imieniu Loopy. Żyliśmy z Patem Arnoldem, który był wokalistą The Ikettes, ale wywalił nas z domu, ponieważ pies s**ł dookoła. Pomimo że, gitarzyści mieszkali razem tylko przez kilka tygodni, Ronnie wciąż pamięta wspólne jam sessions i to, że był pod wielkim wrażeniem umiejętności Hendriksa. - Siadaliśmy na kanapie i wymienialiśmy się pomysłami - wspominał. - Potrafił grać tak samo dobrze lewą jak i prawą ręką. Wyprawiał to samo z gitarą, co Ronnie O'Sullivan z kijem do snookera.

Reklama

27 września 2010 roku ukazała się ostatnia płyta Wooda "I Feel Like Playing" z gościnnym udziałem Eddiego Veddera z Pearl Jam, Slasha czy Flea z Red Hot Chili Peppers.

Jimi Hendrix zmarł 18 września 1970 roku. 8 marca ukazał się jego nowy, pośmiertny album "Valleys Of Neptune".