Jak tłumaczy Robert Kaźmierczak z miejscowego Muzeum Regionalnego, pokolenie J8 to pokolenie wspólnych, bezinteresownych więzi, istniejących między ludźmi o podobnej wrażliwości i doświadczeniach. "Więzi trwalszych niż dolegliwy reżim, który nakładał wtedy na obywateli liczne ograniczenia i od czasu do czasu wprowadzał czołgi na ulice" – zaznacza.

Reklama

"J8 oznacza, że festiwal w latach 80. gromadził pewną grupę ludzi mających jedną wspólną cechę. To w Polsce termin pokoleniowy" – twierdzi współautor albumu, Mirosław Makowski. "Stąd ten tytuł" – wyjaśnia.

Kaźmierczak przypomniał, że młodzi, dorastający buntownicy, nie wierzyli wtedy, że głoszona przez propagandę świetlana przyszłość jest realna. "Frustracja, niechęć tłumiły resztki optymizmu dojrzewającej generacji, która jak mantrę powtarzała do znudzenia: >>no future<<, a istniejący od początku lat osiemdziesiątych festiwal w Jarocinie udzielał nieletnim i starszym schronienia – pozwalał oderwać się od codzienności, pobyć przez te kilka dni w innym, ciekawszym świecie – mówi Kaźmierczak.

"Album pokazuje Jarocin lat 80. i jego młodzież, która owładnięta rockowym szałem tamtej epoki zmierza na koncert zamiast na barykady" – ocenia Kaźmierczak. "Zepchnięty na dalszy plan kontekst społeczno-polityczny nieodłącznie towarzyszy pokoleniu i odciska piętno na postawach, jednak w czasie festiwalu jest na chwilę celowo zapominany" – zastrzega.

Reklama

Karnawał Solidarności, stan wojenny, pielgrzymki papieskie, zabójstwo ks. Popiełuszki, Okrągły Stół i wolne wybory są ważnymi kliszami dokumentu o tamtych czasach, lecz nie jedynymi. Jarocin lat osiemdziesiątych jest tak istotny, gdyż przywołuje nietypowe zachowania i drażliwe problemy: wentylu bezpieczeństwa, zmagań z cenzurą, nagrywania własnej muzyki, której nigdzie indziej posłuchać się nie dało – zaznacza.

">>Pokolenie J8<< to zapis faktu, ale przede wszystkim zbiór gadżetów oraz unikalnych zdjęć. To wielobarwny portret ponurych dziejów. Będziemy oglądać siebie i spojrzymy na >>nasze dziś<< przez pryzmat >>tamtego wczoraj<<" – podkreśla.

W sobotnim spotkaniu autorskim mają uczestniczyć m.in. organizator pierwszych rockowisk Walter Chełstowski, Paweł "Guma" Gumola (zespół Moskwa), Tadeusz Szmidel (niegdyś funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej), Krzysztof Hajdasz (w latach 80. funkcjonariusz SB) i Adam Martuzalski (zespół Acapulco, laureat rockowiska w 1986 r.).

Tegoroczny festiwal w Jarocinie rozpoczyna się w piątek 15 lipca i potrwa trzy dni. Zagrają na nim m.in. Apocalyptica, Anti Flag, Bad Religion, Dżem, Myslowitz, Armia oraz sześć zespołów amatorskich wyłonionych w ramach Konkursu Młodych Kapel.