Jednak nie będzie to historia o Heather Mills, która ostatnio sporo krwi napsuła Paulowi McCartentyowi, ale o jego pierwszej żonie – Lindzie. Muzyk spotkał się z jednym z londyńskich wydawców, który ma zająć się poprowadzeniem całe sprawy.

Linda McCarteny zmarła w 1998 roku po długiej i wyczerpującej walce z rakiem piersi. Przez długi czas Paul nie mógł pogodzić się ze stratą ukochanejj osoby. Pocieszenie znalazł w ramionach Heather Mills. Teraz, kiedy znowu całe życie stanęło na głowie, postanowił poprzez słowo pisane wylać z siebie cały ból.

Reklama

Bliscy znajomi McCartneya twierdzą, ze muzyk potrzebuje czegoś, na czym mógłby skupić myśli. Czegoś innego niż codzienna walka z pazerną żoną czy potyczki wydawnicze z nie istniejąca już wytwórnią. Książka ma być ucieczką McCartneya od rzeczywistości.

Zapowiedź powstania książki poprzedziło otwarcie wystawy fotografii w londyńskiej James Hyman Gallery. Prezentowane są na niej zdjęcia wykonane przez Lindę w okresie przed zapadnięciem na straszną chorobę.