Zapytana przez dziennikiarzy serwisu, który z albumów zyskał najbardziej na "oczyszczeniu", Ono zapewniła, że wszystkie, choć dla fanów ciekawsze będzie słuchanie zremasterowanych wersji późniejszych płyt.

"Te pierwsze być może nie robią aż takiego wrażenia, bo brzmią tak jak to było wtedy – oni po prostu tam byli. Ale gdy muzyka Beatlesów stała się bardziej złożona – na późniejszych albumach – dźwięk nie był już taki klarowny i głośny, jak jesteśmy przyzwyczajeni dzisiaj, odświeżenie dobrze więc zrobiło płytom" – powiedziała.

Reklama

Paul McCartney oświadczył z kolei niedawno, że chciałby, aby nowe wersje piosenek The Beatles były dostępne również w sieci.

>>>Beatlesi odświeżeni – i o co tyle krzyku?