Upłynął prawie rok od czasu, kiedy Joe Satriani złożył pozew przeciwko grupie Coldplay. Gitarzysta twierdził, że piosenka "Viva La Vida" z ostatniego albumu Brytyjczyków jest plagiatem jego przeboju z 2004 roku "If I Could Fly" i domagał się rekompensaty finansowej. Wygląda jednak na to, że panowie zrezygnowali ze stawiania sprawy na ostrzu noża. Jak podaje serwis News.justia.com, sąd oddalił wczoraj pozew Starianiego, ponieważ strony zdecydowały się rozwiązać konflikt polubownie.

Reklama

Oznacza to, że muzycy porozumieją się między sobą w kwestiach finansowych, a grupa Coldplay nie będzie musiała publicznie przepraszać Satrianiego.

Jeszcze parę miesięcy temu amerykański muzyk nie był jednak skłonny do ugody. "Poczułem się jakby ktoś wbił mi sztylet w serce, tak bardzo bolało. Od chwili, gdy usłyszałem tę piosenkę, wiedziałem, że to moje "If I Could Fly' – mówił portalowi Music Radar. – Niemal natychmiast po tym, jak ukazał się utwór ("Viva La Vida"), moja skrzynka e-mailowa zapełniła się wiadomościami od ludzi, którzy pisali: 'Słyszałeś nową piosenkę Coldplay? Oni cię okradili'. Nie sposób powiedzieć, ile e-maili dostałem. Wszyscy zauważyli podobieństwa między piosenkami. To raczej oczywiste."

Muzycy Coldplay zaprzeczyli jednak, by świadomie mieli inspirować się twórczością Satrianiego. "Jeśli istnieją podobieństwa pomiędzy dwoma utworami, są one czysto przypadkowe i równie zaskakujące dla nas co dla Satrianiego" – napisali w oficjalnym oświadczeniu.

Reklama