"Taylor Swift nie zasłużyła sobie na to. Nawet nie zdążyła dokończyć swojego przemówienia przez Kanye'a Westa" – piekli się Fuerher na wieść o tym, że raper przerwał wystąpienie piosenkarki.

Przypomnijmy, że nagrodzona za "najlepsze kobiece wideo" Swift właśnie składała podziękowania, gdy obok niej niespodziewanie zjawił się Kanye. Muzyk wyrwał mikrofon oniemiałej wokalistce, mówiąc: "Taylor, cieszę się twoim szczęściem, zaraz dam ci dokończyć, ale... to Beyonce ma najlepsze wideo, jedno z najlepszych wszech czasów".

Reklama

>>>Kanye West obraził gwiazdkę country

Zachowanie rapera spotkało się z szeroką dezaprobatą. Wybryk Westa skrytykował nawet prezydent Barack Obama, który usłyszawszy, co się stało, nazwał muzyka "osłem".

Reklama

>>>Barack Obama: Kanye West to osioł

Kanye długo jednak nie zgrywał kozaka. Sam wkrótce uznał, że jego zachowanie było grubiańskie, a poniżoną publicznie gwiazdkę przepraszał na swoim blogu, wyraził też skruchę podczas swojego występu w programie Jaya Leno.

>>>Kanye West kajał się u Jaya Leno

Reklama

To nie pierwszy raz, gdy internauci przerobili fragment filmu "Upadek". Hitler "skomentował" już rozpad zespołu Oasis.

p