"Dziś już tak nie szaleję na widok słodyczy, bo wszystkie zęby mam popsute" – stwierdziła piosenkarka.

Gwiazda dodała, że o karierze wokalnej zaczęła myśleć dopiero, gdy jako nastolatka przeprowadziła się do Nowego Jorku. "Nie obchodziło mnie to, że nie miałam co jeść, że musiałam mieszkać w jednym pokoju z pięcioma facetami i myć się w zlewie. Miałam cel i dążyłam do niego, nie zwracając uwagi na przeciwności losu" – opowiadała.

Reklama

Wiadomo, że dziś Madonna stosuje rygorystyczną dietę, w której nie ma miejsca na słodycze. Ale czy tytuł ostatniego krążka "Hard Candy" nie jest przypadkiem nawiązaniem do dziecięcych marzeń artystki?