Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

Ed Sheeran, everyman numer jeden, wreszcie wystąpi w Polsce [ZDJĘCIA]

16 września 2014, 11:24
Pewnie nieraz widzieliście gdzieś na ulicy albo w jakimś barze chłopaka z gitarą, który naprawdę nieźle śpiewał. Zastanawialiście się, ile takich talentów mogło się zmarnować? Jednym z takich gości jeszcze pięć, sześć lat temu był Ed Sheeran. Ten rudowłosy nastolatek z Suffolk pewnego dnia rzucił szkołę, spakował plecak, zabrał gitarę i postawił wszystko na muzykę. Długo włóczył się po kraju, jeździł autostopem i pomieszkiwał u znajomych, pił piwo i palił papierosy, a każdą wolną chwilę wykorzystywał na pisanie piosenek i granie dla ludzi. Nagrał i wydał samemu kilka epek, wrzucił amatorskie klipy na YouTube'a, załatwił występy jako support mniej lub bardziej znanych artystów, próbował załapać się do talent show, pojechał nawet do Ameryki spróbować szczęścia. W wieku 20 lat dostał wreszcie szansę w show-biznesie i w pełni ją wykorzystał – dzięki singlom "The A Team" i "Lego House" jego debiutancki album "+" sprzedał się w nakładzie czterech milionów egzemplarzy oraz zapewnił mu prestiżowe nagrody i liczne wyróżnienia wydawnicze nie tylko na Wyspach, lecz także w całej Europie
Pewnie nieraz widzieliście gdzieś na ulicy albo w jakimś barze chłopaka z gitarą, który naprawdę nieźle śpiewał. Zastanawialiście się, ile takich talentów mogło się zmarnować? Jednym z takich gości jeszcze pięć, sześć lat temu był Ed Sheeran. Ten rudowłosy nastolatek z Suffolk pewnego dnia rzucił szkołę, spakował plecak, zabrał gitarę i postawił wszystko na muzykę. Długo włóczył się po kraju, jeździł autostopem i pomieszkiwał u znajomych, pił piwo i palił papierosy, a każdą wolną chwilę wykorzystywał na pisanie piosenek i granie dla ludzi. Nagrał i wydał samemu kilka epek, wrzucił amatorskie klipy na YouTube'a, załatwił występy jako support mniej lub bardziej znanych artystów, próbował załapać się do talent show, pojechał nawet do Ameryki spróbować szczęścia. W wieku 20 lat dostał wreszcie szansę w show-biznesie i w pełni ją wykorzystał – dzięki singlom "The A Team" i "Lego House" jego debiutancki album "+" sprzedał się w nakładzie czterech milionów egzemplarzy oraz zapewnił mu prestiżowe nagrody i liczne wyróżnienia wydawnicze nie tylko na Wyspach, lecz także w całej Europie / Warner Music Poland
Wygląda jak mocno zaniedbany książę Harry, ale ambicje ma co najmniej jak Adele. Ed Sheeran najpierw został ulubieńcem Anglików, a teraz z płytą "x" chce podbić świat. I jest na dobrej ku temu drodze – w jednym tygodniu jego krążek trafił na pierwsze miejsce list sprzedaży po obu stronach oceanu, w Wielkiej Brytanii i USA. Niewielu artystom to się udało... 13 lutego najpopularniejszy brytyjski wokalista młodego pokolenia wystąpi na warszawskim Torwarze.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama