Natalie Imbruglia wraca i wciąż jest taka piękna! [ZDJĘCIA]
1 Po światowym sukcesie singla "Torn" w 1997 roku (będącego zresztą coverem utworu amerykańskiej grupy Ednaswap), Natalie poświęciła się muzyce. I znów z powodzeniem – debiutancki krążek Australijki z kolejnymi przebojami "Big Mistake", "Wishing I was there" i "Smoke", znalazł 6,5 mln nabywców. Młoda artystka zaś zdobyła dwie nagrody Brit oraz trzy nominacje Grammy
2 "Torn" do dziś pozostaje największym hitem Natalie. Jest również najczęściej odtwarzaną piosenką w australijskim radiu. Od jego wydania w 1998 roku można było usłyszeć go w radiu średnio 75 razy dziennie. Drugi album Imbruglii, "White Lilies Island" z 2001 roku, który nie powtórzył już sukcesu pierwszego krążka, ale i tak rozszedł się w ilości ponad miliona egzemplarzy
3 Ostatni album artystki, "Come to Life", ukazał się w październiku 2009 roku. Promująca go piosenka "Shiver" znajdowała się przez 6 tygodni na szczycie brytyjskiej listy przebojów Airplay, mimo to sprzedano jedynie ok. 500 tys. egzemplarzy albumu na świecie
4 Co się działo z Natalii, gdy zniknęła z list przebojów? Poświęciła się działalności społecznej, m.in. w organizacjach niosących pomoc kobietom, które utraciły ciążę, co w Azji i Afryce prowadzi też do odrzucenia przez resztę społeczeństwa. Ale można ją było zobaczyć także na filmowym ekranie. Najlepiej zapamiętaliśmy ją z występu u boku Rowana Atkinsona w komedii "Johnny English", a w kwietniu 2014 roku zadebiutowała na deskach brytyjskiego teatru Royal w sztuce "Things We Do For Love"
5 Jest jednak szansa, że Natalie Imbruglia wróci z nowym krążkiem. W wywiadzie dla "Telegraph" artystka wyjawiła, że niedawno podpisała kontrakt z nowojorską wytwórnią płytową i planuje wydać album z coverami jej ulubionych piosenek. Być może przyjdzie czas również na premierowy materiał...
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję