"2 lipca 2011 minie dokładnie 10 lat od pierwszego koncertu Open'era. Bardzo staraliśmy się, aby ten wieczór był naprawdę wyjątkowy, aby był muzyczną ucztą. Parę miesięcy temu zaprzyjaźniony agent wielu światowych artystów powiedział: >>jeżeli wystąpi na festiwalu, to ja uwierzę w cuda<< - i będzie musiał uwierzyć, a ten wieczór przejdzie do historii. Panie i Panowie, jeden z największych muzycznych geniuszy i zarazem jedno z największych, jeżeli nie największe wyzwanie dla każdego promotora na świecie. Po raz pierwszy w tej części Europy, na pierwszym jak do tej pory ogłoszonym koncercie poza Stanami Zjednoczonymi – znany z bardzo oryginalnego i indywidualnego podejścia do reguł światowego rynku muzycznego, wyjątkowy i niesamowity, jeden z najbardziej twórczych i wpływowych muzyków kilku dekad – Prince" - zapowiada koncert gwiazdy Open'era, szef festiwalu Mikołaj Ziółkowski.

Reklama