Zespół istnieje od 2012 roku, a zdążył już sześć razy zagrać w naszym kraju. Ostatni koncert miał miejsce podczas festiwalu Open'er. Grupa zebrała kapitalne recenzje za swój występ, zapowiadał też, że do nas wróci. Stanie się tak szybciej niż ktokolwiek mógł przypuszczać - Nothing But Thieves zagrają koncert 27 listopada w warszawskim klubie Progresja.

Reklama

Historia zespołu zaczęła się jeszcze w szkole, gdzie Conor (wokal) i Joe (gitara) występowali wspólnie w kilku muzycznych projektach. Zespół funkcjonował początkowo jako trio i w tym składzie wyruszył do USA w poszukiwaniu inspiracji do nagrania pierwszego materiału, czego wynikiem była EP-ka "Graveyard Whistling", która ukazała się w 2013 roku. Prawdziwy przełom nastąpił dwa lata później - w październiku ubiegłego roku wydali swoją debiutancką płytę "Nothing But Thieves", inspirowaną twórczością Arcade Fire, Kasabian czy Muse, na której znalazły się takie utwory jak "Ban All The Music" czy "Trip Switch".

Trwa ładowanie wpisu