Kiedy Justin Bieber pojawił się w sali konferencyjnej i prowadzący Reggie Yates zaproponował mu, aby ten usiadł, młody muzyk warknął: – Nie, chcę zaprezentować moją piosenkę. Później, wyraźnie zirytowany jakością sprzętu grającego, przerwał w połowie odtwarzanie utworu "All Around The World" komentując, że "brzmi okropnie".

Reklama

Gdy dziennikarze zapytali, gdzie Bieber nagrywał piosenkę, odparł, że "w jakimś tam kraju", zanim poinformowano go, że była to Indonezja. – To było jakieś małe studio, jego pracownicy nie mieli pojęcia, co robią – dodał zgryźliwie Kanadyjczyk.

Artysta zjeżył się też na sugestię, że przypomina Justina Timberlake'a. – W ogóle nie brzmię jak on – skomentował. Oberwało się także gospodarzowi konferencji, Brytyjczykowi Reggiemu Yatesowi, którego wymowę Bieber raczył poprawić. – Słowo "think" wymawia się przez "th", a nie przez "f" – poinformował Yatesa wokalista.

Nowy longplay Biebera, "Believe", ukaże się 19 czerwca.