– Zobaczycie, że choć byłam smutna, zła i rozbita, nie poddałam się i nadal spełniałam marzenie, które chciałam spełniać od zawsze – tłumaczy Katy Perry. – Wierzę, że wielu widzów podniesie to na duchu i zainspiruje do działania. Nie zawsze jestem wymalowana i ubrana w piękne stroje. Show-biznes i Hollywood promują sztuczność, a ja chcę pokazać ludziom, że ci znani i lubiani też są ludźmi. I że każdy z nas powinien znaleźć swoją pasję i rozwijać ją, obojętnie czy ma pieniądze i sławę, czy nie.

Reklama

Premiera filmu "Katy Perry: Part Of Me" planowana jest na 4 lipca.