– Bob Dylan jest wszechstronnie utalentowanym artystą, którego twórczość, wymyka się jednoznacznej kategoryzacji – powiedziała Virginia Dajani z Amerykańskiej Akademii Sztuki i Literatury. Dajani przyznała, że zarząd organizacji nie potrafił początkowo dojść do porozumienia w kwestii wprowadzenia artysty w swoje szeregi. Część członków Akademii optowało za przyznaniem Bobowi Dylanowi miejsca w departamencie szeroko pojętej sztuki, gdyż światu znany jest on w głównej mierze, jako muzyk. Inni zaś widzieli go pośród zasłużonych literatów, jako że jego teksty piosenek prezentują wysoki walor poetycki. Ostatecznie Dylan otrzymał honorowe członkostwo za swój niezaprzeczalny wpływ zarówno na amerykańską muzykę, jak i literaturę.

Reklama

Menadżer Boba Dylana – Jeff Rosen potwierdził akceptację wyróżnienia przez artystę, lecz nie mógł potwierdzić jego obecności na uroczystej kolacji organizowanej przez Akademię w kwietniu oraz ceremonii wręczenia dyplomów w maju. Grafik Dylana w tym czasie wypełniają koncerty promujące jego najnowszy album "Tempest".

71-letni Bob Dylan już kilkukrotnie wyróżniany był przez środowisko literackie. Nominowany był do National Book Critics Circle za swą wspomnieniową książkę "Chronicles: Volume One", otrzymał również specjalną Nagrodę Pulitzera za "nieoceniony wpływ na rozwój muzyki popularnej i kultury Amerykańskiej poprzez kompozycje tekstowe o wyjątkowej sile poetyckiej". Artysta jest również wymieniany od kilku lat, jako potencjalny kandydat do literackiej Nagrody Nobla.

Amerykańska Akademia Sztuki i Literatury, czyli American Academy of Arts and Letters to organizacja zrzeszająca 250 członków, której celem jest "promowanie, wspieranie i podtrzymywanie wysokiego poziomu" amerykańskiej literatury, muzyki i sztuki. Akademia mieści się w Nowym Jorku. Do jej członków należą m.in.: Robert Grant, Sinclair Lewis, Kurt Vonnegut, Woody Allen i Meryl Streep.

Reklama