Na ekspozycji w Palazzo Forti zgromadzono osobiste przedmioty Big Luciano, jego zapiski, kostiumy sceniczne, zdjęcia z osobistościami świata polityki i kultury. Można też obejrzeć niepokazywany wcześniej zapis prób Pavarottiego do "Turandot" w nowojorskiej Metropolitan Opera w 1997 roku.

Reklama

Jednak już w dniu otwarcia wystawy przedstawiciele branży turystycznej zaprotestowali przeciwko zbyt wysokiej ich zdaniem cenie biletu – 22 euro w weekend, 20 w dni powszednie – której nie usprawiedliwiają nawet jej największe dla wielbicieli Pavarottiego atrakcje.

Zastrzeżenia ma także burmistrz Werony Flavio Tosi, który zaapelował do organizatorów o przemyślenie ceny biletów i zrównanie jej do poziomu europejskiego. Ponadto burmistrz stwierdził, że ceny tej nie uzgodniono z władzami miejskimi, co według niego należało zrobić również ze względu na rangę tego wydarzenia.

Przypomniano przy okazji, że za wstęp do Luwru trzeba zapłacić 12 euro, a do Muzeów Watykańskich – 16 euro.

Tymczasem organizatorzy wystawy, urządzonej pod patronatem wdowy po artyście, przygotowali także "pakiet VIP-owski" za 180 euro, który obejmuje bilety dla dwóch osób, audio-przewodniki, katalog, pamiątki i gwarancję wejścia bez kolejki.

Reklama