– Nie brzmieliśmy, ani nie wyglądaliśmy dobrze – mówi o koncertach grupy ABBA była wokalistka kwartetu, 63-letnia Agnetha Faltskog. – Wszystko robiliśmy instynktownie – dodaje.

Piosenkarka twierdzi, że choć barwny wizerunek zespołu ABBA przeszedł do historii, wsparcie profesjonalnych stylistów wyszłoby zespołowi i jego prezencji scenicznej tylko na dobre. Występy estradowe kwartetu zyskałyby z kolei znacznie na jakości, gdyby wraz z koleżanką przeszła kurs tańca. – Nigdy nie omawiałyśmy tego, jak będziemy się poruszać – opowiada Faltskog. – Dlatego też każdy z naszych koncertów wyglądał inaczej – dodaje ze śmiechem.

Reklama

Blondwłosa wokalistka zdradziła ponadto, że zawsze przedkładała pracę w studiu nagraniowym ponad koncerty i nigdy nie ćwiczyła przed wyjściem na scenę. Agnetha przyznaje z pewnym zażenowaniem, że takie podejście odbijało się na jej kondycji wokalnej w trakcie występów. Artystka świadoma jest tego, że jej wokale często były nieskoordynowane ze śpiewem drugiej wokalistki grupy, Anni-Frid.

Agnetha Faltskog już 13 maja wyda swój najnowszy solowy album studyjny, zatytułowany "A". Płytę nagrała pod okiem producenta przebojów Britney Spears i Kelly Clarkson – Jorgena Elofssona. Będzie to pierwszy od 25 lat album wokalistki, zawierający piosenki napisane specjalnie dla niej. Wydawnictwo promowane jest melodyjną piosenką "When You Really Love Someone", które już zdobyło znaczne powodzenie w radiu.

Reklama