Robbie Williams dobrze wie przed czym przestrzega młodą wokalistkę, bo sam zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. Wokalista nie obwinia młodej gwiazdy, uważa wręcz, że jest ona ofiarą swojego wielkiego sukcesu. – Miley jest jak dziecko, które pragnie zbuntować się przeciwko wszystkiemu. To może mieć fatalne skutki – stwierdził Williams. – Ona nagrywa dobre płyty, ma świetne ciało i śliczną twarz. Jest prawdziwą gwiazdą muzyki pop. Zamieszanie wokół niej nie służy jej jednak najlepiej, z tym nie można sobie poradzić.

Reklama