Były wokalista grupy Piersi zareagował tak ostro na występ swoich kolegów w jubileuszowym, 2000 odcinku "Dzień Dobry TVN", w którym muzycy sprezentowali prowadzącym Dorocie Wellman i Marcinowi Prokopowi tort w kształcie piersi właśnie.

Reklama

- Pewnie nie powinienem tego umieszczać... Ale... muszę. Ja wszystko przetrzymam - nazywanie faszystą, oszołomem, frustratem... Ale żeby z Piersi, z mojego dziecka, k...ę zrobić... Zostawiłem Wam nazwę... Wszystko Wam oddałem... Jak możecie... Żeby AŻ TAK??? Przecież wiem, że WY MACIE ŚWIADOMOŚĆ, dlaczego Was zapraszają, dlaczego tak usilnie Was lansują... - napisał Paweł Kukiz na Facebooku.

- Są granice, Koledzy... Grajcie swoje piosenki, ale tu i teraz proszę Was - NIE GRAJCIE JUŻ NIGDY MOICH KOMPOZYCJI! Wiem, że zgodnie z prawem możecie, ale jeśli choć odrobina HONORU w Was została, proszę! Zostawcie moje piosenki! Macie Bałkanikę i wielki potencjał taneczno-rozrywkowy. Macie nazwę, mimo że z pierwszego składu tylko basistę. Proszę... Przecież doskonale, Dziadek, wiesz, czego mi życzą i co ze mną robią ci, którym 100 lat śpiewacie... - zaapelował Kukiz, który kolegom z grupy pozostawił prawo do wykonywania swoich piosenek (70 proc. kompozycji oraz wszystkie teksty Piersi są jego autorstwa).

- Pojechali tam, żeby śpiewać 100 lat moim oprawcom. W życiu bym się tego nie spodziewał - wyjaśnia w rozmowie z portalem gazeta.pl muzyk, który uważa, że TVN, "Gazeta Wyborcza" i inne media ("żyjące w symbiozie z systemem") "wyrządziły mu wiele krzywdy, nazywając go spadkobiercą polskich faszystów i homofobem tylko dlatego, że dąży do zmiany ordynacji wyborczej, która preferuje interes obywateli, a nie partyjnych klanów".

Reklama

Więcej w portalu gazeta.pl>>>