Muzyka znaleziono w jego koncertowym busie. Zmarł we śnie. Rockman miał zagrać ze swoim zespołem The Wildabouts koncert w Hamel, w Minnesocie. Informację najpierw przekazał Dave Navarro z Jane's Addiction, który wielokrotnie współpracował ze Scottem Wielandem. Później smutna wiadomość pojawiła się na Facebooku byłego frontmana Stone Temple Pilots.

Reklama

Przyczyna śmierci nie jest znana. Scott Weiland miał 48 lat.