W wywiadzie artysta zdradził, że tragedia w Aleppo bardzo mocno go dotknęła i zabolała. Muzyk, który znany jest z tego, że niejednokrotnie skupiał się na promowaniu idei pacyfistycznych i tym razem opowiadał, jak mocn wrażenie zrobiło na nim okrucieństwo wojny.

Reklama

- Chciałbym móc zagrać koncert w Aleppo, gdy będzie to możliwe. Zacząłbym od Boba Marleya, by dodać im sił, nadziei i pokazać, że można wstać z kolan - mówił muzyk w Polskim Radiu.

Artysta opowiedział też o swej podróży do Syrii.

Ostatnią płytą w dyskografii Maleo Reggae Rockers pozostaje album z 2015 roku "Wake Up".