Gwiazdor zmarł wieczorem w Boże Narodzenie, a mimo wcześniejszych informacji o nienajlepszym stanie zdrowia muzyka, wiadomość o śmierci zszokowała opinie publiczną. Wiele osób wskazywało na przewrotność losu - wokalista, który dla wielu znany był przede wszystkim z hitu Wham! "Last Christmas" zmarł w... pierwszy dzień świąt.

Reklama

Informacje o pogrzebie gwiazdy bardzo długo były nieznane. Kontrowersji sprawie dodawały plotki, jakoby osoby z najbliższego otoczenia miały nie reagować odpowiednio na zagrożenie życia George Michaela.

Jak podaje brytyjski The Sun, ostatecznie najbliżsi postanowili, że George Michael spocznie na cmentarzu Highgate West, a uroczystość będzie kameralna - będzie w niej mogło uczestniczyć raptem kilkadziesiąt osób. Muzyk spocznie nieopodal swej mamy, Lesley.

Reklama