Z jednej strony jest oniryczny i minimalistyczny jak filmowe zdjęcia, z drugiej osadzony w latach 80., jak klimat całego obrazu. Muzyka powinna spodobać się fanom kina serialowego spod ręki Michaela Manna ("Policjanci z Miami"). Do tamtej estetyki odnosi się szczególnie prosty elektroniczny numer Kavinskiego & Lovefoksa "Night Call". Na soundtracku znalazły się również: kawałek Desire "Under Your Spell", staroświeckie "Oh My Love" w wykonaniu Riziera Ortolaniego i Rina Ranieriego, balladka "A Real Hero" College i Electric Youth oraz "Tick of the Clock" The Chromatics.

Reklama

Pozostałą część soundtracku wypełniają dzieła Cliffa Martineza. Były perkusista Red Hot Chili Peppers to doświadczony kompozytor filmowy. Pracował przede wszystkim ze Stevenem Soderberghiem ("Seks, kłamstwa i kasety wideo", "Traffic", "Solaris"). Jego muzyka jest oszczędna, budowana często na jednym prostym motywie, hipnotyczna. Poszukiwacze orkiestrowych wariacji i patosu a la John Williams nie polubią tego materiału. Cliff Martinez operuje bowiem skromnymi muzycznymi środkami, głównie elektroniką. Jest jak kino z lat 80., do którego odwołuje się "Drive" – albo się je kocha bezgranicznie, albo go nie znosi i je odrzuca.

Drive Soundtrack | Sony Music Poland