"Follow You" to mieszanka tak różnorodna, że zamiast budować wizerunek wszechstronnej artystki, sprawia wrażenie krążka nagranego przez niezdecydowaną i niepewną siebie licealistkę. Być może zawinił tu Victor Davies (wcześniej współpracował m.in. ze Smolikiem), który jest współautorem wszystkich piosenek, zagrał na większości instrumentów i na dodatek album wyprodukował. Sypie pomysłami jak z rękawa: popowe ballady, trochę retro, nawet country. Ale wszystko miałkie, mało przebojowe, niewpadające w ucho, opatrzone boleśnie banalnymi tekstami. Mika Urbaniak ma potencjał, by wyrastać poza średni poziom polskiej sceny pop. Na "Follow You" go nie pokazała.

Reklama

MIKA URBANIAK | Follow You | Sony Music Poland