Wręcz przeciwnie, "Goodbye Yellow Brick Road" stało się jednym z najsłynniejszych dzieł Brytyjczyka. 11 lat temu płyta trafiła do Grammy Hall of Fame, w samych Stanach siedmiokrotnie pokryła się platyną, na świecie sprzedano ponad 30 milionów egzemplarzy. Nie powinno więc dziwić, że Elton i wydawca postanowili uczcić czterdziestolecie powstania albumu, i trzeba powiedzieć, że zrobili to porządnie.

Reklama

Oprócz regularnego krążka znalazło się tu bowiem dziewięć coverów, numery zarejestrowane live, a do wersji deluxe jeszcze płyta DVD. Swoje wersje kawałków z "Goodbye Yellow Brick Road" zagrali m.in. Ed Sheeran ("Candle In the Wind"), Emeli Sande ("All the Girls Love Alice") i Imelda May ("Your Sister Can't Twist (But She Can Rock 'N Roll)"). Wyjątkowo dobrze poradziły sobie z nimi panie, choć oczywiście oryginałów nie przebijają. Część live płyty została zarejestrowana w Hammersmith Odeon w 1973 roku. Elton śpiewa tu również swoje wcześniejsze wielkie przeboje "Rocket Man" i "Your Song".

Na samym "Goodbye Yellow Brick Road" niemal każdy numer jest wydarzeniem. Otwiera go nieco bombastyczny, powoli się rozwijający, ponad 11-minutowy "Funeral for a Friend/Love Lies Bleeding". Dalej jest wielki przebój "Candle In the Wind". Elton John nagrał go z myślą o Marilyn Monroe. Następnie kolejny wielki hit "Bennie and the Jets" (Axl Rose z Guns N’Roses nazwał numerem, który pchnął go do tego, by został wokalistą). Całość wciąż robi wrażenie. Warto dodać, że autorem genialnych tekstów jest najważniejszy wspólnik muzyczny Eltona – Bernie Taupin. "Goodbye Yellow Brick Road" to mieszający gatunki i pokazujący wielkie możliwość pomnik Eltona Johna.

ELTON JOHN | Goodbye Yellow Brick Road | Mercury/Universal