Druga płyta "See You Later" duetu ze Śląska jest jeszcze ciekawsza od ich "No Bad Days" sprzed półtora roku, dzięki któremu dostali Fryderyka za debiut roku. Tym razem młodzi artyści pokazali, że nie interesuje ich pisanie electropopowych hitów, przynajmniej nie tylko.

Reklama

Jeżeli druga płyta ma być weryfikacją zespołu, to ich w pełni autorski album przechodzi ją bez problemu. Elektronika Jakuba Karasia jest momentami ciężka i mroczna, a rozświetla ją swoim wokalem Justyna Święs. Duet brzmi ciekawie, jak tworzy chwytliwe piosenki ("Nie gotujemy"), balladowo łączy elektronikę z gitarami ("Love") i jak gra retro pop w stylu Amy Winehouse ("Tide of Time").

Bez wątpienia The Dumplings stają się coraz ciekawszym zespołem i jeżeli ktoś pomyślał, że są gwiazdami jednego sezonu, to "See You Later" pokazuje, że się mylił. Warto szukać ich na koncertach, bo duet dobrze sprawdza się na scenie.

Reklama

The Dumplings | See You Later | Warner Music