Katarzyna Nosowska zapytana o ten utwór odpowiada: "Hiroszima i Nagasaki zostały zmiażdżone, zniszczone w jeden z najokrutniejszych sposobów. Ale teraz o zbrodni przypominają pomniki, ludzie chodzą ulicami, życie wróciło, śpiew i taniec. Gdy ktoś mnie pytał w ostatnim czasie co u mnie, odpowiadałam pół serio, że u mnie Hiroszima. To był brutalny okres. Teraz wiem, że to kwestia czasu. Na tych zgliszczach, zniszczeniach, po całym moim dotychczasowym życiu, turbulencjach w związku – wiem, że ponownie rozkwitnę, a może nawet zatańczę."

Reklama

Większość pokazanych w klipie dzieł to znane obrazy renesansowe, barokowe jak i te bardziej współczesne. Pełne są one poważnej symboliki, motywów biblijnych, portretów i scen rodzajowych, z którymi koresponduje mocny tekst artystki.

Trwa ładowanie wpisu

Jacek Kościuszko, który jest odpowiedzialny za pomysł, scenariusz, zdjęcia i postprodukcję dodaje: "Teledysk Kasi Nosowskiej „Nagasaki” to swoiste zestawienie muzycznej twórczości Kasi z twórczością wielkich malarzy, zarówno polskich jak i światowych. W pięknym gmachu warszawskiego Muzeum Narodowego, Kasia wciela się w bohaterkę, która opowiada o pewnej przemianie, przejściu na nowy poziom i zmiany perspektywy. Zostając po zamknięciu w muzeum, Kasia nawiązuje pewnego rodzaju konwersację i znajduje odzwierciedlenie siebie w otaczających ją obrazach. Postacie i sceny na płótnach zaczynają ożywać, reagować na muzykę, włączając się niejako w opowieść. W końcu Kasia i członkowie jej zespołu stają się również bohaterami i częścią tego malarstwa."

Reklama

Wraz z premierą klipu do utworu „Nagasaki”, artystka ogłasza także datę premiery, tytuł i ujawnia okładkę nowego albumu. Płyta zatytułowana „BASTA” trafi na półki sklepowe 12 października.