Justin Timberlake sukces płyty "20/20 Experience" postanowił zdyskontować na koncertach. Artysta szykuje wielkie widowisko, z którym chce objechać świat. Choć obecny, stonowany wizerunek piosenkarza w niczym nie przypomina dawnego roztańczonego idola nastolatek, Timberlake obiecuje koncerty naładowane energią.

Reklama

Tournee obejmie swym zasięgiem kilkadziesiąt państw na czterech kontynentach i wedle wstępnych założeń ma potrwać dokładnie rok. Trasa startuje 31 października w Montrealu.

Nim gwiazdor spakuje walizki i ruszy w drogę, czeka go premiera drugiej części wspomnianej płyty "20/20 Experience", wyznaczona na 30 września. Na krążku znajdzie się dziesięć utworów, które powstały w trakcie ubiegłorocznych sesji nagraniowych, ale zostały pominięte przy układaniu tracklisty "20/20 Experience".

Album "20/20 Experience", wydany w marcu 2013 roku nadal okupuje wysokie miejsca list bestsellerów na całym świecie. W samych Stanach Zjednoczonych płyta pokryła się już podwójną platyną. W Polsce certyfikowano ją złotą.

Reklama