Muzycy pracują obecnie w 174-letnim domu w Nashville, który znajduje się naprzeciwko ich studia. Budynek zbudowano w 1841 roku. Posiadłość kiedyś należała do inżyniera Dolly Parton. – To niesamowite miejsce i myślę, że możemy zrobić tu coś fajnego – przekonuje frontman Caleb Followill. – A jak nam się nie spodoba, po drugiej stronie mamy nasze studio.

Reklama

Wokalista dodał, że materiał powinien być gotowy do końca roku. Nie wiadomo, kiedy dzieła należy spodziewać się w sprzedaży. Ostatni longplay kwartetu to "Mechanical Bull". Szósty album Amerykanów miał premierę we wrześniu 2013 roku. W Polsce płyta Kings Of Leon zyskała złoty status.