Wyclef, po udanej solowej karierze, ma ochotę na powrót do korzeni.

"Jakoś tak jest, że The Fugees rozbrzmiewa w każdym domu - wyjaśnił. - Liczę na to, że uda mi się zainspirować resztę grupy. Wydaję nową płytę, współpracuję z młodzieżą. Mam nadzieję, że na nich wpłynę i pomyślą sobie: >Yo! Trzeba znaleźć Clefa i zabrać się do roboty!<. Wspaniale byłoby stworzyć kolejny superalbum" - dodaje rozmarzony Jean.

Reklama

Reaktywacja jest tym bardziej prawdopodobna, że Wyclef i Lauryn Hill wystąpią w styczniu 2010 na Raggamuffin Music Festival w Nowej Zelandii.

Ostatnia płyta wydana pod szyldem The Fugees to multiplatynowy krążek "The Score" z 1996 roku. Rok później, po ośmiu latach wspólnego nagrywania i koncertowania, grupa zawiesiła działalność.

Reklama

W 2004 muzycy zeszli się ponownie (koncertowali wówczas m.in. w Europie), po czym w 2007 rozeszli, aby realizować autorskie projekty. Jeden z nich, najnowsze solowe dzieło Wyclefa Jeana, "From the Hut, To the Projects, To the Mansion", ukazało się 10 listopada.


Cóż, nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby jeszcze kiedyś miał powstać szlagier na miarę tego kawałka:

p