"Myślę, że jesteśmy ogromnymi szczęściarzami" - tłumaczy Jagger. "Szczęście i sukces są nierozłączne. Wydaje mi się, że po prostu byliśmy we właściwym miejscu, we właściwym czasie. Poza tym, gdy już pracujemy, dajemy z siebie wszystko. Faktem jest jednak, że sama ciężka praca nie wystarczy, bo na świecie jest mnóstwo osób, które ciężko pracują. Do sukcesu potrzebne jest szczęście. Aby pozostać w grze, należy opracować pewną taktykę, niczym piłkarz. Trzeba wykazać się pewnym sprytem" - uważa Jagger.
Mick Jagger jest przekonany, że sukces jego zespołu, The Rolling Stones, to w dużej mierze zasługa szczęścia. Wokalista legendarnej grupy, istniejącej na scenie muzycznej już od niemal 50 lat, twierdzi, że on i jego koledzy znaleźli się "we właściwym miejscu, we właściwym czasie".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama