- Przede wszystkim, w tym wideo przeszliśmy samych siebie - zapewnia Nergal. - Koniec kropka. Zrobiliśmy coś, co chcieliśmy zrobić od bardzo dawna. Niemal brak w tym obrazie cyfrowej obróbki, brak "blue boksów", brak tego całego sztucznego gówna - znajdziecie tam za to świetne ujęcia, dobre aktorstwo i absolutnie zajebisty scenariusz. Całość jest niepokojąca, szalona i zła. Na planie pracowało ponad 70 osób i jest to na pewno nasza największa produkcja.

Reklama

- Tym razem chcieliśmy żeby ten klip był bardziej filmowy, żeby scenariusz, epizody i sceny miały bardzo mocny charakter i klimat, dlatego szukaliśmy miejsca do realizacji z mocną energią, historią i tajemnicą - dodaje reżyser. - W tej energetycznej przestrzeni z kilkudziesięcioma aktorami, z odważnymi stylizacjami, w ciągu kilkunastu ciężkich godzin na planie stworzyliśmy niesamowicie mocną rzecz.

Nagranie "Alas The Lord Is Upon Me" pochodzi z ostatniej płyty kapeli "Evangelion", która miała premierę w sierpniu 2009 roku. Jesienią zostanie wydane najnowsze, trzypłytowe DVD zespołu, "Evangelia Heretika". Przypomnijmy, że w wyniku choroby Nergala zespół odwołał najbliższe planowane koncerty.

>>> Zobacz nowy teledysk grupy Behemoth w nieocenzurowanej wersji