Jak się jednak okazało, panowie pod wodzą Johnny'ego Knoxville'a, znani z popisów głupoty i brawury w studiu byli... całkiem spokojni.

- Zabawnie było - przyznał Rivers Cuomo, frontman Weezer. - W studiu znajdowało się jakieś 30 osób - małe dzieci, ich rodzice, po prostu wielka rodzinna sielanka. Zaskoczyło mnie jacy nieśmiali byli kolesie z "Jackass". W programie robią przerażające rzeczy, a przynajmniej niektórzy z nich bali się śpiewać przed innymi ludźmi.

Reklama

- Wspaniale jest pracować od czasu do czasu z Johnnym - dodał Cuomo. - Byliśmy przyjaciółmi zanim jeszcze którykolwiek z nas odniósł sukces.

Utwór będący owocem współpracy grupy Weezer i szalonych kolegów lidera zespołu nosi tytuł "Memories" i jest pierwszym singlem zwiastującym album "Hurley", który ukaże się 14 września. 15 października do kin w USA trafi najnowszy film autorstwa kaskaderów Johnny'ego Knoxville'a - "Jackass 3-D". Dyskografię zespołu Weezer zamyka longplay "Raditude" z listopada 2009 roku.

Reklama
megafon.pl