- Samo przebywanie w pobliżu Bono i reszty zespołu jest inspirujące - wyznał artysta. - Gdy patrzę na nich mam nadzieję, że naszej grupie uda się pozostać razem tak długo i nadal tworzyć świetną muzykę. Taki powinien być rząd, a Bono nadaje się na prezydenta kuli ziemskiej. Staram się czynić co w mojej mocy, aby świat stał się lepszym miejscem, ale on reprezentuje zupełnie inny poziom. Na zasadzie, ja mam niezły samochód, on ma statek kosmiczny.
Will.i.Am bronił także swojej decyzji o współpracy z zespołem rockowym. - Istnieje tylko jeden rodzaj muzyki, czyli dobra muzyka, bez względu na gatunek - dodał. - Bono widzi to w ten sam sposób. 26 listopada ukazał się nowy album The Black Eyed Peas, "The Beginning". Ostatnia płyta U2, "No Line On the Horizon", miała premierę w lutym 2009 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy longplay kwartetu ukaże się najpóźniej za pół roku.