Piosenka stała się megahitem, ale oprócz kariery muzycznej przyniosła jej także zysk w przemyśle... parasolkowym.

- Miałam umowę z firmą produkującą parasole - zdradziła artystka. - Mieli linię wspaniałych produktów. To trochę dziwne, bo wychowałam się na Barbadosie, gdzie parasole nie są częścią kultury tak jak w Wielkiej Brytanii i Europie w ogóle. Od czasu do czasu mamy jakąś burzę, ale Karaiby są raczej znane z huraganów, a parasole do tego się specjalnie nie przydają. Ale sama mam ich kilka, może z 10, nie wiem. Jestem ogromnie wdzięczna parasolce, za rolę jaką odegrała w mojej karierze.

Reklama

W listopadzie ukazał się najnowszy longplay Rihanny, "Loud".