Dzieło stanowi kompleksową historię kapeli z Seattle od jej założenia, przez wielki sukces na początku lat 90. i częściowe wycofanie się z blasku jupiterów, po obecny status grupy otoczonej wiernym kręgiem fanów.

– Kiedy zdecydowałem się nakręcić tan film, moją misją było zebranie wszystkiego, co najlepsze z przeszłości i teraźniejszości Pearl Jam. Chciałem przekazać, co znaczy kochać muzykę i zabrać publiczność w podróży z zespołem, który kroczy własną drogą – wyjaśnia reżyser. – W tym pokoleniu istnieje tylko jedna kapela, która zasługiwała, by nakręcić o niej film i jestem zaszczycony, że to ja otrzymałem szansę, by to zrobić.

Reklama

Artysta jest związany z muzykami od wczesnych lat, jeszcze kiedy był reporterem magazynu "Rolling Stone" w Seattle. Obrazowi "Pearl Jam Twenty" towarzyszy soundtrack, który skompilował Crowe oraz tak samo zatytułowana książka autorstwa Jonathana Cohena i Marka Wilkersona, ze słowem wstępnym napisanym przez reżysera oraz wywiadami z Bruce'em Springsteenem, Neilem Youngiem i Dave'em Grohlem. Obraz trafi do kin we wrześniu, na DVD ukaże się miesiąc później. Płyty z muzyką należy spodziewać się także we wrześniu.

Pearl Jam szykuje właśnie dziesiąty album, który ukaże się nakładem należącej do formacji firmy Monkeywrench Records. Studyjną dyskografię Amerykanów zamyka longplay "Backspacer" z września 2009 roku. Crowe pracuje obecnie nad "We Bought a Zoo".