Wokalistka pracowała na przełomie 2009 i 2010 roku nad materiałem o bardziej elektronicznym charakterze, który nie do końca nadaje się do wydania pod szyldem Evanescence. Lee ma nadzieje, że nagrania te ujrzą światło dzienne w przyszłości. – Sądzę, że część z tych piosenek, może zostać wykorzystana w przyszłości w solowym projekcie – tłumaczy. – Mamy naprawdę sporo utworów z tamtego czasu, wiele z nich napisanych zostało także z zespołem. To nad czym pracowałam nie brzmi w ogóle jak nagrania Evanescence. W większym stopniu opierało się to na programowaniu, niż pracy zespołowej.

Reklama

Dziś, 10 października trafia do sprzedaży trzeci, imienny album grupy. Poprzedni album Evanescence "The Open Door" ukazał się w październiku 2006 roku.