"Kiedy po raz pierwszy usłyszałam ją śpiewającą, nie mogłam uwierzyć, że tak niesamowity głos może wydobywać się z ciała małej dziewczynki. Ja w jej wieku nie byłam taka dobra. Jestem z niej bardzo dumna" - tak w 2009 mówiła o Dionne, jej matka chrzestna i wydawca - nieżyjąca już Amy Winehouse.

Reklama

Teraz, w dwa lata po podpisaniu kontraktu z wytwórnią Lioness Records, należącą do Amy, Dionne Bromfield ma na swoim koncie dwa albumy studyjne, z których ostatni "Good For The Soul" ukazał się we wrześniu tego roku.

Na jej debiutanckiej płycie - "Introducing Dionne Bromfield" z 2009 roku znalazły się covery takich standardów jak "Ain't No Mountain High Enough" Marvina Gaya, czy "Mama Said" The Shirelles.

"Nie ma już teraz takich artystów jak Marvin Gaye, czy The Temptations. To właśnie ich piosenki nuciłam dorastając, podczas gdy moi rówieśnicy śpiewali Britney Spears czy The Sugababes" - tłumaczy swoje muzyczne wybory Dionne.

Reklama

Teraz, niezwykle już świadoma swego talentu 15-latka przygotowała w pełni autorski materiał. Płyta "Good For The Soul" ukazała się w Wielkiej Brytanii na początku lipca, a przy jej powstaniu dopomógł John Paul 'Bluey' Maunick z acidjazzowego zespołu Incognito oraz Paul O'Duffy - znany ze współpracy z Duffy.

Pochodzące z najnowszej płyty takie utwory jak np. singlowy "Foolin" czy "Yeah Right" udowadniają, że Dione jest bez wątpienia godną kontynuatorką muzycznej spuścizny Amy Winehouse, a jej na nowo zdefiniowane klasyczne brzmienie Motown (Jackson 5, Stevie Wonder, Gladys Kinght) śmiało może konkurować z najlepszymi współczesnymi soulowymi głosami Wielkiej Brytanii - Planem B i Adele.

Występ Dionne Bromfiled w "Tańcu z gwiazdami" już 27 listopada.(PAP Life)

azu/ dki/
Reklama