Od lat śpiewa pani na wielkich sylwestrowych imprezach. Takie wydarzenie bez pani chyba nie może się już odbyć...

Maryla Rodowicz: Na Placu Konstytucji w Warszawie jeszcze mnie nie było. Wcześniej śpiewałam we Wrocławiu, Łodzi, w Krakowie. Bardzo się cieszę, że tym razem zaśpiewam w Warszawie. To jest przeogromny sylwester, wielka widownia. Czuję, że szykuje się fantastyczna zabawa.

Reklama

W tym roku nie wystąpi żadna zagraniczna gwiazda. Za to jest duży polski skład. Oprócz pani zaśpiewają m.in.: Dżem, De Mono. Jak ocenia pani dobór zespołów?

Skład w tym roku jest genialny. Fantastycznie, że Dżem zgodził się zagrać. Do tej pory nie grali na takich imprezach. Mam do nich słabość. Zresztą cały sylwester będzie wspaniały. Zagrają same gwiazdy. Myślę, że ludzie nie odejdą od telewizora.

Reklama

Na takiej imprezie gromadzi się około 100 tys. ludzi. Stresuje się pani grając przed taką publicznością?

Oczywiście. Zawsze się stresuję. A najbardziej boję się lodu i śniegu na wybiegu. Zawsze chcę wyjść do ludzi i modlę się, żeby nie wywinąć orła.

Tegoroczna Sylwestrowa Moc Przebojów stoi pod znakiem Euro 2012. Co zaśpiewa pani w związku z tym wydarzeniem?

Reklama

Na pewno zaśpiewam "Football" - piosenkę z 1974 roku, zaśpiewam też po raz pierwszy piosenkę napisaną specjalnie na Euro i wykonam też m.in. "Małgośkę" z uroczym, młodym zespołem z show "Must be the music" - "Eris is my homegirl". Potem mam drugie wyjście ze starymi hitami.

Skoro zaśpiewa pani z "Eris is my homegirl", to znaczy, że śledzi pani telewizyjne programy muzyczne...

Oczywiście. Śledzę rynek, ponieważ muszę wiedzieć, o co chodzi.

Pamięta pani sylwestry, których nie spędzała pani na scenie?

Owszem. Kilkakrotnie spędzałam sylwestra w Zakopanem z przyjaciółmi. Tam jest niepowtarzalny klimat. Dzwoneczki, góralska muzyka, śnieg... Mam słabość do Zakopanego.

Ma pani przepis na dobrą zabawę?

Najważniejsze jest towarzystwo, ludzie z którymi się spędza ten czas. Nie chodzi tu nawet o to, żeby była jakaś szampańska zabawa, tańce do białego rana. Ważne, żeby byli fajni ludzie.

Maryla Rodowicz - jedna z największych gwiazd polskiej piosenki. Jej kariera rozpoczęła się w 1967 roku, kiedy triumfowała na VI Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie. Szczyt popularności artystki to lata 70. Artystka wylansowała mnóstwo przebojów, m.in.: "Jadą wozy kolorowe", "Małgośka", "Sing-Sing", "Remedium", "Damą być". Na dorobek Maryli Rodowicz składa się kilkaset piosenek, przeszło 20 płyt w różnych wersjach językowych, które sprzedały się łącznie w ponad 15 mln kopii, tysiące koncertów. Jej najnowsza płyta "Buty 2" ukazała się 25 listopada.