Geologowie zaobserwowali ruch Ziemi podobny do drgań wulkanicznych podczas wtorkowego koncertu Foo Fighters w Auckland, w Nowej Zelandii.
"Ziemia drżała trzy razy na sekundę, w rytmicznym tempie. Zarejestrowany sygnał był podobny do drżeń wulkanicznych, które występują na wyspie White Island oraz na górze Ruapehu" - można przeczytać na blogu geologów z Aucland.
Badacze stwierdzili, że największe drgania występowały na początku koncertu Foo Fighters, około godziny 20.00 lokalnego czasu.
"Pomiędzy piosenkami występowały chwile ciszy, podczas których drgania zanikały" - ustalili nowozelandzcy geolodzy.
Opisali oni ruchy Ziemi jako "pół-ciągły harmoniczny sygnał osiągający najwyższą wartość 3 Hertzów". Przyczyną wstrząsów był najprawdopodobniej ciężar 50 tysięcy tańczących fanów Foo Fighters, co porównać można do 5 tysięcy ton masy poruszającej się po powierzchni ziemi. Naukowcy od dawna potwierdzili coś, o czym fani Foo Fighters wiedzą już od dawna -ten zespół wie, jak zatrząść tłumem. (PAP Life)
azu/ tom/