Boss rządzi już od 40 lat – Bruce Springsteen na archiwalnhych zdjęciach
1 W maju 1972 roku menedżer "Bossa" – Mike Appel zgłosił się do sławnego łowcy talentów Johna Hammonda (odkrywcy m.in. Bessie Smith, Billie Holiday i Boba Dylana) z Columbia Records. Choć Springsteen cały czas grał w rockowych zespołach, Appel uznał, że łatwiej będzie zdobyć kontrakt płytowy przedstawiając Springsteena jako "nowego" Dylana, który akurat w tym czasie był mniej aktywny
AP / Anonymous
2 Hammond od razu poznał się na wykonawcy. – Nie mogłem w to uwierzyć. Miałem do czynienia z siłą, którą czułem tylko parę razy w moim życiu. Wiedziałem od razu, że on przeżyje swoje pokolenie... – podkreślał Hammond przywołany w czasopiśmie "Tylko Rock". Wytwórnia zaproponowała kontrakt i Springsteen już w czerwcu przystąpił do nagrywania debiutanckiego albumu. W sesji wzięli udział muzycy, którzy z czasem mieli być znani pod nazwą E-Street Band. Pracowano w studiu 914 na przedmieściach Nowego Jorku. – Springsteen nie miał pojęcia o pracy w studiu. Miał tak dużo różnych wersji tego samego utworu, że nie mógł się zdecydować na żadną – opowiadał Mike Appel
AP / Anonymous
3 Od początku nagrań pojawiły się rozbieżności między Springsteenem a wytwórnią, która na podstawie taśm z przesłuchania u Hammonda przyjęła, że zawiera kontrakt z solowym, akustycznym twórcą, który nagra folkową płytę. Wydany 5 stycznia 1973 roku, album "Greetings From Asbury Park, N.J." przeszedł całkiem nie zauważony. Wydano także dwa single z utworami "Blinded by the Light" i "Spirit in the Night", ale żaden nie pojawił się na listach przebojów. – Na pierwszych płytach sporo jest długich utworów, o bardzo zróżnicowanych aranżach, zmianach rytmów. Krytycy twierdzili, że te piosenki są przegadane, że Springsteen próbuje zmieścić za dużo słów w swoich tekstach. Ale wytwórnia postanowiła to wykorzystać i promowała płytę ogłoszeniem: "Ten człowiek zawiera w jednej piosence tyle myśli i obrazów, co inni w całym albumie" – mówi Wojciech "Markos" Markiewicz z fanklubu Blood Brothers Poland
AP / MIKE DERER
4
AP / MIKE DERER
5 – Pierwszy album, przez rok od premiery, rozszedł się w nakładzie około 25 tys. egzemplarzy. Druga płyta sprzedała się troszeczkę lepiej, ale oba krążki do 1975 roku, kiedy Springsteen przystępował do nagrywania trzeciej płyty, miały łączną sprzedaż ledwie w granicach 90 tys. sztuk. Dla wytwórni była to kompletna porażka – Wojciech "Markos" Markiewicz z fanklubu Blood Brothers Poland
AP / Frank Stefanko
6 Sukces Springsteenowi przyniosła dopiero trzecia płyta pt. "Born To Run", wydana w 1975 roku. Album w ciągu tygodnia dotarł do pierwszej dziesiątki listy przebojów "Billboardu" i szybko zdobył status "złotej płyty". Artystą zainteresowała się prasa – jego podobizna pojawiła się jednocześnie na okładkach dwóch najpoczytniejszych amerykańskich tygodników: "Time'a" i "Newsweeka". Mimo nie zawsze przychylnych mediów, został uznany za wyraziciela poglądów swojego pokolenia
AP / Pamela Springsteen
7 Prawdziwą eksplozję popularności Springsteena spowodowała siódma płyta w jego dorobku: "Born in the U.S.A." z 1984 roku. Album przyniósł siedem przebojów, które dotarły do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych piosenek w Stanach
AP / DOUGLAS C. PIZAC
8 – "Born in the U.S.A." to album, który odniósł rzeczywiście niezwykły komercyjny sukces. Tak jak wcześniej Bruce grywał raczej w klubach czy w większych "teatrach" – jak to w Stanach nazywają – tak od "Born in the U.S.A." przerzucił się na granie na stadionach. Od tego momentu Bruce stał się ikoną popkultury, aczkolwiek prawdziwą, artystyczną ikoną stał się za sprawą "Born To Run" – uważa przedstawiciel polskiego fanklubu "Bossa"
Sony Music
9 Mimo upływu lat Springsteen pozostaje gwiazdą amerykańskiej muzyki, nieustannie wydaje płyty i koncertuje dla licznych fanów na całym świecie. Ostatnia trasa "Wrecking Ball Tour" należała do najbardziej dochodowych w 2012 roku. W Polsce wielbiciele dokonań "Bossa" są zrzeszeni w fanklubie Blood Brothers Poland
Sony Music
10 – Kiedy Springsteen przyjeżdża z koncertami do Europy, to każdy staje na głowie, żeby pojechać choćby na jeden jego występ. Poprzez nasza stronę fanklubową (springsteen.pl) skrzykujemy się, pomagamy sobie kupić bilety, organizujemy wspólne wyjazdy. W 2012 roku, w 15. rocznicę dwóch solowych koncertów Bossa w Polsce, przygotowaliśmy "15SPRINGSteen" – wystawę zdjęć zrobionych przez nas podczas występów Springsteena połączoną z koncertem, którego gwiazdą był Ray Wilson (śpiewał m.in. w Genesis). W tym roku znów wybieramy się na koncerty, a w okolicach 23 września (urodziny Bossa) zorganizujemy fanklubowe spotkanie – mówi Wojciech "Markos" Markiewicz z Blood Brothers Poland.
Sony Music