Klasyków hip-hopu comeback za 60 milionów dolarów [ZDJĘCIA]
1 Ostatni raz podobne zamieszanie wokół grupy było prawie dziesięć lat temu, po sukcesie albumu "Speakerboxxx/The Love Below", kiedy pojawiły się plotki o rozpadzie. Wydawnictwo składało się z dwóch różnych płyt sygnowanych nazwiskami Big Boi i Andre 3000. W ramach promocji artyści nawet konkurowali ze sobą na listach własnymi singlami – pierwszy utworem "The Way You Move" i drugi hitem "Hey Ya!". Trzy lata później Outkast zrealizowali jeszcze projekt filmowy "Idlewild". W wywiadach zaprzeczali sensacjom. Andre 3000 mówił: "Prawda jest taka, że obydwaj dorośliśmy. Nie spędzamy ze sobą tyle czasu, co kiedyś. Nie mieszkamy już ze sobą. Tak jak bracia razem dorastają, potem wyprowadzają się i zakładają rodziny. Czasy się zmieniają, my też. Mimo to, jak jesteśmy razem, to bawimy się, jak w czasach gimnazjum". A Big Boi dodał: "Były takie sytuacje, że udzielaliśmy wywiadów, dużo żartowaliśmy i wspominaliśmy młodość. A potem czytaliśmy, że mamy do siebie dystans i kompletnie różnimy się. Między nami jest braterstwo, łączą nas te same idee, Outkast to stan umysłu. Nic nas nie rozdzieli"
Media
2 Te szczere deklaracje nie zmieniły faktu, że przez ostatnie osiem lat obydwaj artyści nie spotykali się ani w studiu, ani na scenie, każdy poszedł własną drogą. Big Boi i Andre 3000 zawsze byli dziwną parą w świecie muzyki. Pojawili się na hiphopowej scenie na początku lat 90., kiedy trwała walka między Wschodnim i Zachodnim Wybrzeżem. Tymczasem oni wywodzili się z Atlanty i wprowadzili do mainstreamu barwny rap z Południa. W odróżnieniu od większości artystów mieli szerokie zainteresowania muzyczne sięgające klasyki soulu i funku, ale też reggae, rocka oraz popu. Byli fanami kina, śledzili modę. Jednocześnie Big Boi i Andre 3000 byli kompletnymi przeciwieństwami
PAP / Leszek Szymaski
3 Trzeci album zatytułowali "Aquemini" od swoich znaków zodiaku – "Aquarius" (Wodnik) i "Gemini" (Bliźnięta). Big Boi mówił o sobie "player", czyli twardziel, gangster i cwaniak, raper patrzący na życie realistycznie, nawijający ostro, bezpośrednio i dosadnie. Andre 3000 opisywał siebie jako poetę, wizjonera, artystę oderwanego od rzeczywistości, wrażliwca, poszukiwacza doznań oraz miłośnika ekstrawaganckich ubrań. Te dwa żywioły tworzyły wyjątkową mieszankę artystyczną i muzyczną od momentu debiutu "Southernplayalisticadillacmuzik". Jednak z czasem różnice utrudniały prace – szczególnie przy czwartym albumie "Stankonia", kiedy Andre 3000 uparł się, że będzie śpiewać, zamiast rapować, a utwory kończył sam w domu, zamiast z Big Boiem w ich studiu. Konsekwencją tego była decyzja o podzieleniu kolejnego albumu "Speakerboxxx/The Love Below" na dwie płyty
Media
4 Chociaż Andre 3000 uchodził zawsze za bardziej kreatywnego członka duetu i był autorem przebojów "Ms Jackson" i "Hey ya!", to po zawieszeniu działalności lepiej poradził sobie Big Boi. Andre 3000 poświęcił się karierze aktorskiej i projektowaniu ubrań. Zagrał m.in. w "Revolver", "Czterej bracia", "Drużyna marzeń?" i główną rolę w biografii Jimiego Hendrixa. Przez kilka lat prowadził własną linię odzieżową Benjamin Bixby i w tym roku ma powrócić z nową marką. Poza tym sporadycznie pojawiał się w utworach Beyonce, Drake'a, Jaya-Z, Franka Ocean i nagrał cover "Back to Black" do filmu "Wielki Gatsby"
Media
5 Natomiast Big Boi wydał dwa dobrze przyjęte solowe albumy "Sir Lucious Left Foot: The Son of Chico Dusty", "Vicious Lies and Dangerous Rumors" i właśnie musiał zawiesić pracę nad trzecim. Wspierał artystycznie m.in. Janelle Monáe, Little Dragon i Modest Mouse. Nagrał też dwa kawałki z Andre 3000 "Royal Flush" i "Lookin For Ya", ale podobno wytwórnia wstrzymała ich publikację. Pytany kilka lat temu o ich współpracę, mówił: "Andre nie ma na to czasu, robi jakieś gówno dla Gillette". Reakcje na występ Outkast na festiwalu Coachella były różne – fani byli zachwyceni doborem utworów oraz chemią między raperami na scenie, dziennikarze byli raczej sceptyczni i wytykali im wzięcie za comeback 60 milionów dolarów
Media
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję