Michael Jackson nie miał nawet na papier toaletowy. Szokujące słowa lekarza króla popu [ZDJĘCIA]
1 Murray opowiedział dziennikarzom o kłopotach finansowych, jakie Michael Jackson przeżywał tuż przed śmiercią w 2009 roku. – Kiedy powiedziano mi, że jest bez grosza, byłem w szoku – mówił. – Michael nie płacił przez miesiące. To było smutne widzieć, jak nie stać go na lizaki dla dzieci. Nie miał nawet jak zapłacić za papier toaletowy, którym się podcierały – twierdzi lekarz Jacksona
AP / Nick Ut
2 Zdaniem doktora Murraya król popu od lat był uzależniony od leków przeciwbólowych, uspokajających i nasennych. Szczególnie od demerolu, który od dawna przepisywał mu inny osobisty lekarz – dermatolog Arnold Klein. – Zachowywał się jak chomik. Nie mógł spokojnie usiedzieć w jednym miejscu, nie mógł się zrelaksować, był niespokojny. Płakał i błagał o kilka godzin snu. (...) Czasami wyglądał jak prosto z teledysku "Thriller". (...) Zachowywał się nielogicznie, nieracjonalnie. Wszystko to przez demerol – twierdzi Conrad Murray
AP / MARIO ANZUONI
3 Pięć lat po śmierci Michaela Jacksona sytuacja finansowa jego spadkobierców wygląda lepiej. Jak podał serwis Associated Press od tragicznego odejścia artysty w 2009 roku jego majątek wygenerował zyski w wysokości 600 milionów dolarów. Większość z nich została przekazana na spłatę zobowiązań zaciągniętych przez rozrzutnego Michaela Jacksona. – To bardzo skomplikowana sytuacja i bardzo wyjątkowy przypadek. Pomimo wielu zawiłości i problemów, pani Katherine Jackson oraz dzieci nie muszą martwić się o pieniądze – zapewnia prawnik rodziny Perry Sanders Jr.
AP / Charles Rex Arbogast
4 O Michaelu Jacksonie postanowili opowiedzieć również jego ochroniarze. Javon Beard i Bill Whitfield pracowali dla Jacko przez ponad 2,5 roku, a teraz napisali o tym książkę "Remember the Time: Michael Jackson In His Final Days". – Bez wątpienia był ekscentrykiem – powiedział o Jacksonie Bill Whitfield w rozmowie z brytyjskim brukowcem "The Mirror". – Na przykład wchodził do jakiegoś sklepu i kupował wszystko, co było w ofercie. Kiedy przebywał w hotelach, kupował setki książek. Pewnego razu kupił całą księgarnię!
5 – Nie pracowaliśmy dla króla popu. Pracowaliśmy dla pana Jacksona. Widzieliśmy go jako człowieka i ojca – podkreślali byli ochroniarze gwiazdora. – To było miłe zobaczyć, jak bardzo odpowiada mu rola ojca. Pomagał dzieciom odrabiać zadania domowe, upewniał się czy się zdrowo odżywiają, wreszcie osobiście kładł je do łóżka i usypiał...