Z miłości do Paryża. Zaz z pomocą słynnych starszych panów [ZDJĘCIA]
1 Obie jej poprzednie płyty ("Zaz" i "Recto Verso") pokryły się wielu krajach, także w Polsce, platyną. Dlatego na nowy album "Paris" mogła zaprosić gwiazdy. Śpiewa na nim młoda, pochodząca z Quebecu wokalistka Nikki Yanofsky. Wystąpił też mistrz chanson, urodzony w Paryżu Charles Aznavour. Piosenkę mistrza Zaz interpretowała już zresztą na wcześniejszym krążku "Recto Verso". Tutaj wspólnie wykonują "J’aime Paris Au Mois de Mai", utwór, który Aznavour wykonywał już w latach 50. Zachrypnięty głos Zaz wybija się na pierwszy plan, zostawiając mruczącego Charlesa w tyle. W duecie, tak jak zresztą na całej płycie, doskonale sprawdził się big band
2 Na płycie o Paryżu nie mogło zabraknąć Zaz śpiewającej standard "Champs-Élysées", który pod koniec lat 60. nagrał niezwykle wtedy popularny we Francji, amerykański, ale francuskojęzyczny wokalista Joe Dassin. Płytę promuje z kolei przeróbka innego klasyka "Paris sera toujours Paris". Wykonywał go przed laty francuski aktor (nominowany do Oscara) i wokalista Maurice Chevalier, który urodził się i zmarł w Paryżu. Na "Paris" jest też kompozycja z repertuaru innej francuskiej ikony – Edith Piaf. To "Sous le ciel de Paris", które zresztą w repertuarze miał też Yves Montand. Aktor i wokalista, który w 1989 roku, tuż przed wolnymi wyborami w Polsce wystąpił na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego, popierając demokratyczną opozycję, śpiewał również kolejną kompozycję z tej płyty – "À Paris"
3 W tytule niemal każdej piosenki pojawia się słowo Paryż. Chyba jeszcze nikt nie oddał takiego muzycznego hołdu stolicy Francji. Na soundtracku Paryża Zaz pokazuje wokalnie to, do czego zdążyła nas już przyzwyczaić na dwóch poprzednich krążkach. Bawi się swoim głosem zarówno w balladach, jak i tanecznych numerach. Śpiewa, naśladuje odgłosy instrumentów, wydaje nieartykułowane dźwięki
4 Całość pięknie poskładał producencki geniusz, już ponad 80-letni Quincy Jones. Współautor brzmienia płyt Peggy Lee, Elli Fitzgerald, Franka Sinatry, Arethy Franklin, wreszcie Michaela Jacksona. Jones nadał piosenkom jazzowego, a momentami bluesowego klimatu. W rezultacie wyszedł francuskiej wokalistce kolejny wyjątkowy krążek
5 5 grudnia Zaz zaśpiewa nowy materiał w warszawskim klubie Progresja, w ramach cyklu Francophonic. Na pewno będzie chciała roznieść znany z metalowych koncertów klub w pył. Z takim materiałem może się to udać
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję