Demis Roussos nie żyje. Żegnamy legendę piosenki [ZDJĘCIA]

26 stycznia 2015, 14:35

Demis Roussos zmarł w miniony weekend w szpitalu w Atenach. Informację jako pierwszy podał grecki portal Proto Thema. Przekazał ją przyjaciel i dziennikarz Nikos Aliagas, a wkrótce potwierdziła także córka muzyka / PAP Archiwalny / LFI

"Żegnaj, moja kochana, żegnaj. Żegnaj i do widzenia. Jak długo będziesz mnie pamiętać, nie będę nigdy za daleko" – śpiewał Demis Roussos w swoim największym hicie. Legendarny grecki piosenkarz odszedł w wieku 68 lat, ale przecież "nie będzie nigdy daleko".

Facebook

2 Pierwszą płytę pod własnym nazwiskiem – "On the greek side of my mind" – Demis Roussos wydał w 1971 roku. Ostatnią – w roku 2009. Łącznie sprzedał około 60 milionów egzemplarzy swoich albumów. Największe sukcesy odnosił w latach 70. Wśród przebojów piosenkarza znalazły się "Forever and Ever", "My Friend the Wind", "My Reason", "Lovely Lady of Arcadia" czy "Goodbye My Love Goodbye"

PAP Archiwalny / STARSTOCKPhotoshot

3 W latach 80. Demis Roussos współpracował ze znanym rodakiem – kompozytorem muzyki Vangelisem. Razem stworzyli oscarową muzykę do filmu "Rydwany ognia" (a dokładnie wokalną adaptację motywu przewodniego) i wchodzili w skład zespołu Aphrodite's Child

Facebook

Reklama

4 W Polsce Demis Roussos był kilkakrotnie. Gdy w 1979 roku stanął na deskach Opery Leśnej "Goodbye My Love Goodbye" śpiewała nie tylko cała zgromadzona w niej publiczność, ale i reszta rodaków przed telewizorami (nawet jeśli podła plotka głosi, że artysta śpiewał z playbacku). Do Sopotu wrócił w 2006 roku, a w międzyczasie pojawił się w naszym kraju na Festiwalu Piosenki Greckiej w Zgorzelcu