Natalia Kukulska z czasów "Puszka-okruszka". Pamiętacie jeszcze? [ZDJĘCIA]
1 Natalia Maria Kukulska (rocznik 1976) jako dziecko wydała dwie płyty. Debiutowała w 1986 roku albumem "Natalia" z legendarną kompozycją "Puszek-okruszek", a rok później wydała "Bajki Natalki". W 1991 roku nagrała jeszcze "Najpiękniejsze kolędy" i zrobiła sobie przerwę w muzyce aż do osiągnięcia pełnoletniości
2 – Trudno, żeby 40-letnia baba śpiewała o "Balu moich lalek". Choć muzyką cały czas lubię się bawić... – odpowiada Natalia na pytanie o pomysł wydania w nowej wersji swojej pierwszej płyty "Natalia" z 1986 roku. – Polskie Nagrania kilkukrotnie mi to proponowały, ale były w stanie upadłości i nie udało się tego doprowadzić do końca. Może warto by poprawić okładkę, żeby nie było już tej ohydnej grafiki, ale na pewno nie będę nagrywać piosenek jeszcze raz, tworzyć jakichś remiksów
3 – Nacieszyłam się sukcesem komercyjnym, czasem, kiedy miśki lądowały na scenie. To było miłe i doceniam publikę, która od lat mi towarzyszy, ale to, co teraz robię, może trafić na nowych odbiorców, tych skupionych na muzyce. Brzemię małej śpiewającej dziewczynki, a później wykonawczyni balladowego popu bardzo mi przeszkadza. Tak jak przeszkadza mi wizerunek gwiazdy, jest kulą u nogi. Niestety, wielu ludzi nie ma pojęcia, jaką teraz muzyką żyję. Oceniają mnie na podstawie szuflady, którą przydzielili mi wiele lat temu – mówiła Natalia Kukulska w "DPG" przy okazji premiery swego ostatniego krążka "Ósmy plan"
PAP Archiwalny / archiwum
4 Wracając do "Puszka-okruszka" to... istniał naprawdę. Tyle że w rzeczywistości był suczką. Jak w piosence, poszedł na spacer i już nie wrócił. Jego ojciec miał na imię Urban – zdradziła Natalia w programie "Ogień pytań" w Plejadzie
PAP Archiwalny / Janusz Mazur
5 Natalia Kukulska jest dziś żoną perkusisty Michała Dąbrówki oraz matką Jana (piętnaście lat) i Anny (dziesięć lat). Oboje chodzą do szkół muzycznych. – Jasiek skończył podstawówkę w klasie fortepianu. Teraz jest w gimnazjum na perkusji. A po obejrzeniu "Whiplash" w ogóle nie chce oderwać się od bębnów – mówiła Natalia w jednym z wywiadów. – Jest bardzo muzykalny, muzyka to jego pasja, więc jest spora szansa, że będzie się nią zajmował w życiu. Choć zostawiam to oczywiście jego decyzji. Ania jest w klasie fortepianu. Bardzo niechętnie ćwiczy, ale Jasiek też tak miał w jej wieku, więc może jej przejdzie. Podstawówka muzyczna dobrze robi, rozwija równo dwie półkule mózgu, daje synchronizację, uczy abstrakcyjnego myślenia. Dlatego to był dobry wybór
AKPA
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję