Zespół Matta Berningera powraca na główną scenę Open'era. Okazja jest idealna, bo od kilku tygodni cieszymy się zupełnie nowym, szóstym studyjnym albumem Amerykanów. "Trouble Will Find Me" to kontynuacja "High Violet" , nie tylko chronologiczna, ale także muzyczna i tekstowa. Czy "Demons" nie brzmi jak druga część "Bloodbuzz Ohio", a "I Need My Girl" nie zaczyna się tam, gdzie kończyło się nagranie "Sorrow"?

Reklama

The National stoją u progu stadionów, stają się festiwalowymi headlinerami, ale nadal są tym zwykłym-niezwykłym zespołem, który potrafi w czasie koncertu, między smutnymi piosenkami opowiadać zbereźne dowcipy i nawiązywać niepowtarzalny kontakt z publicznością.

Wokalistka Savages wygląda jak fizyczna reinkarnacja Iana Curtisa, a sama grupa gra tak, jakby ostatnie trzydzieści lat w brytyjskiej muzyce rockowej nie istniało. Żeński, postpunkowy kwartet Savages powstał na początku 2012, a swój debiutancki singel "Flying To Berlin" wydał dokładnie rok temu. To wystarczyło, by dziewczyny zaczęły pojawiać się w blogosferze, a stąd już krótka droga do imprez w stylu nowojorskiego CMJ Maraton, wyznaczającego muzyczne trendy na kolejne miesiące. Savages nie zwlekały ani z podpisaniem kontraktu - dostały się pod skrzydła Matador Records, ani z nagraniem debiutanckiego albumu - "Silence Yourself" ukazało się na początku maja. Album z miejsca wskoczył na listę pretendentów do miana jednej z najlepszych płyt 2013 roku. Piosenki w rodzaju "She Will" czy "Shut Up" wywołują ciarki na plecach brzmieniem basu i ustawieniem stopy w perkusji. Chyba żaden z młodych zespołów nie ma teraz tak idealnie zgranej sekcji rytmicznej jak Savages.

W muzyce Palma Violets i postawach jej liderów - Samuela Fryera i Alexandra Jessona - trudno nie odnaleźć nawiązań do The Libertines i relacji Doherty/Barat. Z drugiej strony, swoją nagłą popularność zawdzięczają internetowemu środowisku, które dzieliło się filmami z chaotycznych i ultra-energetycznych koncertów londyńskiego kwartetu. Tak zbudowana baza fanów to w obecnych czasach najcenniejsza rzecz. Oddolny sukces wsparły pierwszoligowe muzyczne media - Palma Violets znaleźli się na prestiżowej liście BBC Sound of 2013, a ich debiutancki singiel "Best Of Friends" został uznany przez tygodnik "NME" za najważniejszą piosenkę 2012 roku. W lutym ukazał się pierwszy album Palma Violets, zatytułowany "180". Może nie przekręca muzyki o 180 stopni, ale na pewno w niecałych 40 minutach zawiera to, co dla kapeli jest najważniejsze - muzyczną dzikość i nieokiełznaną energię. Jeśli po wysłuchaniu płyty znowu nasuwają się skojarzenia z The Libertines, a nawet The Strokes, to świetny trop. Wydawcą Palma Violets jest Rough Trade, które dało światu debiuty wspomnianych zespołów.

Reklama

Ponadto do składu imprezy dołączyli Pianohooligan, Plum, Fuka Lata, Ifi Ude, semantik punk, Please The Trees i Hot Casandra. Wcześniej udział w festiwalu Open'er 2013 potwierdzili m.in. Blur, Arctic Monkeys, Queens of the Stone Age, Kings of Leon, Animal Collective, Disclosure, Tame Impala, Editors, Alt-J, Skunk Anansie, Devendra Banhart, Kendrick Lamar, Crystal Fighters, Matisyahu, Nick Cave and the Bad Seeds czy Crystal Castles. Ponadto 7 lipca na terenie lotniska Babie Doły wystąpi Rihanna.

Bilety: karnet 4 dniowy (3.07.2013 - 6.07.2013) - 470 zł, karnet 4 dniowy + pole namiotowe 6 dni (2.07.2013 - 7.07.2013) - 550 zł, bilet jednodniowy - 189 zł, sprzedaż: Altersklep oraz w punktach sprzedaży sieci Ticketpro.